4/ Charyzmaty uzdrowień i władzy
Największa ilość nadzwyczajnych wydarzeń wspominanych z życia Pawła są to cudowne uzdrowienia. Spełniał tę charyzmatyczną posługę od swej młodości, a nawet zdaje się, że był to charyzmat, o którym on sam mówił, że wyczerpuje się na skutek jego złośliwości: „Gdzie się podziały te czasy, gdy jeden znak krzyża starczył, żeby postawić na nogi cały korytarz szpitalny pełen chorych?. Faktycznie posiadamy dziesiątki świadectw o cudownych uzdrowieniach dokonanych podczas całego jego życia. Nie mogąc, ze względu na założone rozmiary tej książki, przypomnieć nawet tych bardziej rzucających się w oczy, posłużymy się tylko kilkoma przykładami.
Opat Popiusz Angeletti z Ceccano leżał w łóżku z gorączką. Paweł tak się do niego zwrócił: „Proszę się podnieść i pójść ze mną do pana audytora, ponieważ ojciec na nic nie jest chory”. Jednak także audytor miał atak podagry. Podszedłszy do jego wezgłówka Paweł rzekł: „Co to za lenistwo? Jesteście panowie obydwaj uzdrowieni. Chodźmy razem podziękować Matce Bożej”.
Mistyczka Łucja Burlini z Piansano była już umierająca. Zawołano Pawła, ale nie mógł przyjść. Posłał natomiast dwóch zakonników ze swym znakiem czy emblematem i z nakazem uzdrowienia: „Dolegliwość była bardziej skora do wykonywania poleceń sługi Bożego, niż bym to była ja sama”.
„Dziś wieczór oczekuję pana na misji” - powiedział Paweł do gubernatora miasta Marciana, na wyspie Elbie, żegnając go chorego na podagrę. „Oby tak Bóg zechciał sprawić” - odpowiedział gubernator. Faktycznie tak chciał. Ksiądz Józef Suscioli opowiada o pewnym namaszczeniu, którego udzielił Paweł olejem z lampki wiecznej osobie chorej na gangrenę. Stopniowo jak dokonywało się namaszczenie, zabliźniała się rana i odrastała skóra. Po skończeniu namaszczenia chory wstał z łóżka całkiem uzdrowiony.
Wiara Pawła była prosta i integralna. Nakaz leczenia chorych znajduje się w ewangelii. Nie jest możliwe, by Pan nie dotrzymał swego słowa wypowiedzianego, co więcej w formie nakazu tym, którzy w niego wierzą. Na mocy tej wiary Paweł rozkazywał nawet zwierzętom i mocom przyrody i słuchały go. Jego błogosławieństwo oddalało szkodniki od upraw, albo sprawiało niezwykłe plony. Opowiada się, że pewnego razu w Orbeteilo, nauczał na placu pełnym ludzi, gdy dwie rozjuszone bawolice rzuciły się w stronę tłumu. Powstał zamęt i ludzie krzyczeli ze strachu. Ale Paweł, uzbrojony w swój krzyż, zmusił zwierzęta, żeby sobie poszły, a te posłuchały. Innym razem napomniał jakiegoś pasterza, który próbował doprowadzić do posłuszeństwa swe bydło przy pomocy wulgarnych słów, ale ten pochwycił strzelbę i wycelował w Pawła. Ten mu rzecze wystawiając swój krucyfiks: „Jeśli ty nie chcesz uszanować tego krzyża, uszanuje go twoje bydło”. Na te słowa bydło zgięło nogi w geście przyklęknięcia. Pasterz osłupiały, poszedł za przykładem swych zwierząt i poprosił o wybaczenie.
Charakterystyczne są różne nadzwyczajne zjawiska, w które obfitowały jego misje. Opowiadał o nich czasem sam Paweł nie wiążąc ich ze swą osobą. Najsławniejszy jest ten z krzyżem, który pocił się krwawym potem w pewnym kościele w Piegaro w prowincji Perugia. By zaaprobować ten cud wszczęto prawdziwy proces kanoniczny. Inne cudowne zdarzenie, często przypominane, jest potwierdzone w obszernym zeznaniu proboszcza z San Lorenzo Nuovo w prowincji Viterbo. Oświadczył on, że w czasie kazania św. Pawła, trzymającego krzyż, słyszał tajemniczy głos, który podpowiadał Pawłowi, co ma rzec.
Źródło: Przeżyć własną śmierć. Sylwetka duchowa i wybrane pisma św. Pawła od Krzyża, pod red. Waldemara Linke C.P., Warszawa 1999.
Źródło: Przeżyć własną śmierć. Sylwetka duchowa i wybrane pisma św. Pawła od Krzyża, pod red. Waldemara Linke C.P., Warszawa 1999.