21. List do Anny Marii Calcagnini, 02.08.1768
Wczoraj późnym wieczorem otrzymałem Siostry list z 27 lipca i sprawił mi przyjemność w Jezusie Chrystusie. Błogosławię J[ego] B[oski] M[ajestat] za gesty miłosierdzia, których Siostrze udziela i za tajemne dzieło, którego zechciał dokonać w Siostry duszy, które im jest tajemniejsze, tym jest szlachetniejsze i cenniejsze itd.
Obecny stan duszy Siostry lepiej jeszcze daje poznać, że nie ma w tym żadnego oszustwa, ani (dzięki Bogu) przedtem też nie było. Proszę trwać we własnej nicości i uważać się za coraz bardziej pokonaną w pełnym miłości łonie Ojca i tam spoczywać i śnić długie sny wiary i świętej miłości nie wracając ciągle do samej siebie, ani też nad samą sobą nie rozmyślając. Proszę przyjąć od Boga wszystko, czego udziela, ale proszę nie szukać, ani nie przywiązywać się do darów, aby nigdy nie stracić z oczu Najwyższego Dawcy. I proszę trwać w doskonałym ubóstwie i ogołoceniu i w prawdziwej śmierci mistycznej.
Źródło: Przeżyć własną śmierć. Sylwetka duchowa i wybrane pisma św. Pawła od Krzyża, pod red. Waldemara Linke C.P., Warszawa 1999.
Źródło: Przeżyć własną śmierć. Sylwetka duchowa i wybrane pisma św. Pawła od Krzyża, pod red. Waldemara Linke C.P., Warszawa 1999.