12. Śmierć mistyczna a czystość

Umrę w czystości, podporządkowując moje ciało wszelkiego rodzaju bólom i cierpieniom z miłości do  Boga, by nie buntowało się, sprawiając, że tak piękną lilię we mnie pozbawiam lśnienia. Będę unikała wszystkich okazji i strzegła mych uczuć z największą czujnością, aby we mnie nie weszło przez nie, co by mogło być złe. Zmarły nie ma uczuć, tak więc i ja, także nie chcę doznawać żadnego uczucia, które wykraczałoby przeciwko mojemu Bogu.

Będę uciekała też od najmniejszych okazji do przywiązania, gdyż Jezus chce być wyłącznym właścicielem mojego serca i [chce, bym była] czysta w intencjach: chwała Boża, zbawienie duszy, czysta w uczuciach: nigdy miłości stworzeń ani niczego innego, czysta w pragnieniach: nie szukać niczego poza Jezusem, który pasie wśród nieskalanych lilii. W ten sposób chcę umrzeć dla wszelkiego upodobania w sobie samej, oddając się w ofierze na najczystszym krzyżu Jezusa, mojego Oblubieńca. O, święta śmierci żyjącej w czystości dla Ciebie, mój Jezu!