10. List do s. Kolumby Gandofi, 23.07.1754
Zalecam zawsze wewnętrzną samotność, trwając w niej dniem i nocą pośród wszelkich zajęć, we wszystkich miejscach, przy wielkim oderwaniu się i śmierci mistycznej od wszystkiego, co nie jest Bogiem. Niech z wielką troską Siostra oddziela to co cenne od rzeczy bezwartościowych: Si separaveris, powiada Prorok; si separaveris pretiosum a vili quasi os meum era. Sposób dokonywania takiego rozdzielenia polega na tym, by nie tracić z oczu strasznej naszej nicości, naszego nieposiadania niczego, całkowitej niemożności i całkowitej niewiedzy oraz na naszym wzniosłym oderwaniu się od własnego rozumienia, własnych przyjemności, własnego odczuwania. Dokonawszy takiego oddzielenia naszej nicości od świętych darów Najwyższego; z tych czyni się kadzidło dla J[ego] B[oskiego] M[ajestatu] w tej samej ofierze całopalnej, którą dusza składa z samej siebie w ogniu Jego Boskiej miłości, który trzeba zawsze podtrzymywać zapalony wiązką mirry i wonnymi drwami cierpień Jezusa i boleści Matki Najświętszej, której dokonuje się bez obrazów, a nawet w oderwaniu [od nich] i praktykuje się w jednej chwili, ponieważ miłość uczy wszystkiego.
Źródło: Przeżyć własną śmierć. Sylwetka duchowa i wybrane pisma św. Pawła od Krzyża, pod red. Waldemara Linke C.P., Warszawa 1999.
Źródło: Przeżyć własną śmierć. Sylwetka duchowa i wybrane pisma św. Pawła od Krzyża, pod red. Waldemara Linke C.P., Warszawa 1999.